Autor: Elwira Wrona
Z okazji Dnia Kobiet wybraliśmy się do Starachowic. Pobyt w mieście rozpoczęliśmy od wizyty w kinie Helios, gdzie obejrzeliśmy „Szczęście Mikołajka” – niezwykle zabawny film o twórcach Mikołajka – Rene Goscinnym i J.J. Sempe.
Ważnym punktem wyjazdu był pobyt w Muzeum Przyrody i Techniki „Ekomuzeum”. Siedziba muzeum to XIX wieczny kompleks wielkopiecowy, którego drugim „skrzydłem” była fabryka zbrojeniowa powstała w latach 1921 – 1927r. Po II wojnie światowej w miejsce dział i pocisków produkowano tu samochody ciężarowe Star. Nic dziwnego, że Muzeum Przyrody i Techniki jako depozytariusz pamięci o Zakładach Starachowickich pielęgnuje również motoryzacyjny rozdział ich historii. Wszystkie pojazdy mogliśmy obejrzeć, poznać ich historię, dopytać o szczegóły techniczne.
Wielkie wrażenie wywarł na nas najcenniejszy obiekt muzeum – pochodzący z 1899r. Wielki Piec z zachowanym kompleksem – ciągiem technologicznym torowisk kolejowych. Podziw nasz wzbudziła pajęczyna urządzeń filtrujących i nadmuchowych szczelnie oplatających Wielki Piec.
Podziwialiśmy również spektakularne okazy dinozaurów i ich przodków, które wykopane zostały na terenie budowy zapory wodnej w Wiórach. Tropy z tejże miejscowości są najstarszym dotychczas odkrytym na świecie zespołem śladów triasowych archozaurów.
Na ekspozycji zobaczyliśmy między innymi odciski łap z zachowanymi śladami pazurów i łuskowatej gadziej skóry.
Uwieńczeniem pobytu w muzeum były zajęcia z ceramiki, w trakcie których każdy mógł ulepić z gliny swe oryginalne dzieło.
Dopełnieniem wyjazdu była wizyta w Mcdonaldzie, a dla osób dbających o linię i zdrowe odżywianie – „rajd po starachowickiej galerii”… i zakupy, a to dziewczyny lubią najbardziej.