Autor: Elwira Wrona
13 czerwca, skoro świt, uczniowie klas piątych i szóstej „b” wyruszyli na podbój Krakowa.
Zwiedzanie rozpoczęli od Katedry Wawelskiej. Wielkim wyzwaniem okazało się wejście do Królewskiego Dzwonu Zygmunta. Warto było dotknąć serca dzwonu, bo wg legendy – szczęście w życiu gwarantowane. Następnie Groby Królewskie na Wawelu. Przed kolejnym punktem programu i w oczekiwaniu na hejnał mariacki „młodzi turyści” odczuli trud zwiedzania. Krótki postój na Rynku i dalej. Ołtarz Wita Stwosza i wnętrze Kościoła Mariackiego zrobiły wrażenie. Do tego ciekawa opowieść przewodnika, pobudziła naszą wyobraźnię. Po uczcie dla ducha przyszła uczta dla ciała – pobyt w Aquaparku. Tu nikt nie miał dość – czas gonił, a wychodzić z wody nikt nie chciał.
Koniec dnia to pełen relaksu pobyt na Rynku. Pomnik Adama Mickiewicza zapamięta chyba każdy z nas. Cisza kończy dzień pierwszy…
Następny dzień pobytu w Krakowie rozpoczęty od zakupów w Sukiennicach. „Gęsiny” mało kto nie nabył – gęś Pipa robi obecnie prawdziwą furorę dzięki TikTokowi.
Gwoździem dnia było zwiedzanie Muzeum Żup Krakowskich w Wieliczce. To, co zobaczyliśmy, zwaliło nas niemal z nóg. Żadne zdjęcia nie oddadzą tego. Uczta sensualna – zapach, wzrok, słuch. A że wśród nas pełno było niedowiarków, że wszystko z sali, więc „degustacji” ścian nie było końca. Choć nogi bolały, zachwycaliśmy się bogactwem solnych wytworów.
Wyjazd swój cel integracyjny osiągnął, poznawczy – z całą pewnością, aż żal było go kończyć.